odCzasu doCzasu

Z wyrokiem od Lenina, z prezentem od Stalina i zupełnym zapomnieniem w tle.
Historia firmy H. Moser.

Wiem, że przyjąłem dość kontrowersyjny tytuł, jak na historię szwajcarskiej firmy zegarkowej. Mam nadzieję, że poniższa treść potwierdzi prawidłowość jego wyboru.
Firmę H.Moser & Cie, jej historię i poziom zegarmistrzowskiej sztuki można opisywać w interesujący sposób na wielu stronach. Tak wielu, jak interesująca i wiekowa jest jej historia i jak wiele uznania zyskały sobie jej zegarki. W przedstawionym poniżej opisie postaram się nie ograniczać tylko do podania następujących po sobie dat i zdarzeń, ale choć trochę uchwycić filozofię działania, ducha firmy i wyjątkowość "przypadków”, jakie ją spotkały.
To właśnie szczególna filozofia działania popchnęła koleje historii marki, w ten sposób, że największą popularność i uznanie dla jej wyrobów notuje na terenach byłej Carskiej Rosji i na rynkach od niej zależnych, czyli także w Polsce.
"Pasjonująco inna"
    "Pasjonująco inna" – motto, które przyświeca dzisiejszej firmie, ma swoje odzwierciedlenie w całej historii marki, i to w każdym jej aspekcie. Miejsce i czas powstania, sposób wytwarzania, jakość wyrobów jak i powód upadku tej właśnie firmy wyróżniają ją w stosunku od innych tradycyjnych szwajcarskich marek zegarkowych.
Zacznijmy tradycyjnie - od założyciela i czasu kreacji firmy.
    Założycielem tej marki był Johann Heinrich Moser urodzony 12 grudnia w 1805 roku, w rodzinie z tradycjami zegarmistrzowskimi w miejscowości Schaffhausen. Jego dziadek i ojciec byli miejskimi zegarmistrzami i właśnie w pracowni ojca Erharda, Heinrich Moser zaczął swą zawodową przygodę. Już w 1824 roku został wysłany do zegarmistrzowskiego centrum Szwajcarii – do Le Locle, by tam kontynuować naukę i pasję, i gdzie udowodnił iż jest bardzo ambitnym i zdolnym uczniem.
    Już w wieku 22 lat zdecydował się opuścić swoje rodzinne miasto, udając się do Sankt Petersburga w Rosji, gdzie po kilkunastu miesiącach – w roku 1828 spełnił swoje marzenie i założył własną firmę pod nazwą H.Moser & Cie. Już od początku działalności produkty firmy H.Moser & Cie cechowała najwyższa jakość, dzięki czemu rosło uznanie dla nich w oczach klientów. W ciągu krótkiego czasu zegarki Mosera kupowali nawet członkowie dworu carskiego, książęta a także oficerowie carskiej armii, a zapytania o produkty napływały także z innych krajów. Należy zwrócić uwagę, że czas powstania firmy tego uzdolnionego zegarmistrza, znacząco poprzedza powstanie wielu innych, uznanych dziś marek. Antoni Norbert Patek – założyciel firmy Patek-Philippe opuścił Polskę po Powstaniu Listopadowym, Florentine Ariosto Jones – założyciel firmy IWC, do Schaffhausen został sprowadzony właśnie przez Heinricha Mosera 40-ci lat później a największy "wysyp” zegarkowych marek nastąpił pod koniec dziewiętnastego wieku .
    Wracając do Rosji i tamtejszych dziejów firmy H. Moser & Cie, to jej rozwój był tak szybki, że w niedługim czasie otworzone zostały przedstawicielstwa w Moskwie a następnie w Niżnym Nowogrodzie i Irbicie. Konieczność utrzymywania najwyższej jakości produktów, ze względu na prestiż firmy spowodowała, że w 1829 Moser roku założył manufakturę w Le Locle w Szwajcarii, gdzie produkowane były zegarki wyłącznie na rynki europejskie i Rosję.
    Gdy po 20 latach Johann Heinrich Moser wracał na stałe do Schaffhausen, pozostawiał dobrze zorganizowane i bardzo dobrze prosperujące: samodzielną firmę w Rosji i fabrykę w Szwajcarii.  Równocześnie wracając jako bogaty przedsiębiorca, wracał z myślą inwestowania w industrializację swojego rodzinnego miasta.
Wprawdzie pierwszą inwestycją była budowa domu, a właściwie zamku rodzinnego nazwanego Charlottenfels, ale kolejnymi etapem była już budowa największej w Szwajcarii tamy na rzece Ren, a dalej elektrowni wodnej. To właśnie elektrownia wodna i tania energia elektryczna była jednym z przekonywujących argumentów dla Florentine Ariosto Jones'a, by w Schaffhausen zbudował swoją fabrykę zegarków International Watch Company. Heinrich Moser nie dość, że nakłonił młodego Amerykanina do budowy firmy w Schaffhausen, to jeszcze wspomógł go finansowo przy jej uruchomieniu. Poprzez otwarcie warsztatu produkującego koperty do zegarków w roku 1853, powołanie szkoły zegarmistrzowskiej w roku 1868 i pomoc w uruchomieniu fabryki zegarków IWC Moser realizował swoje marzenie, by właśnie w  rodzinnym mieście tworzyć czasomierze.
    Johann Heinrich Moser zmarł w roku 1874, a mieszkańcy Schaffhausen, w dowód wdzięczności nadali mu tytuł honorowego obywatela miasta. Jego popiersie odlane z brązu umieszczone na postumencie zdobi  jeden z parków miejskich.
Jako, że syn Mosera nie wykazywał zainteresowania zegarmistrzostwem, cały swój majątek zapisał żonie - baronowej Fanny von Sulzer-Wart. W następnym kroku obydwie części firmy - w Rosji i  w Szwajcarii zostały sprzedane osobom prowadzącym te oddziały. Nabycie było obwarowane deklaracją produkcji czasomierzy pod istniejącą marką oraz współpracą niezależnych od tego momentu firm.
Z wyrokiem od Lenina.
Kres tej współpracy i kres firmie H.Moser & Cie w Rosji położył wybuch Rewolucji Bolszewickiej, i związana z nią nacjonalizacja wszystkich firm. Szwajcarscy właściciele i pracownicy firmy zostali wypędzeni, a firma przejęta przez tworzące się państwo bez odszkodowania dla właścicieli. Od tego momentu oddział w Le Locle funkcjonuje już niezależnie poddając się wahaniom koniunktury branży zegarmistrzowskiej, zmieniając nazwę firmy i profil produkcji. Ostatecznie w roku 1979 staje się częścią firmy  "Dixi-Mechanique". Co bardzo istotne, ostatnie w ubiegłym wieku  zegarki z logiem "Henry Moser", zostały wyprodukowane w Le Locle w roku 1953.
Tak więc początek końca marki H.Moser & Cie, to wybuch Rewolucji Październikowej, i dlatego w osobie Włodzimierza Lenina widzę tego, którego decyzje unicestwiły tą markę.
Oczywiście ustawy o nacjonalizacji traktuję jako zamach na prywatną własność, i jako taką oceniam bardzo negatywnie. Z tego też powodu nazywam ją wyrokiem.
Z prezentem od Stalina.
Pozycja i ilość obecnych na rynku dawnej Carskiej Rosji zegarków spowodowała, że właśnie zegarek tej marki stał się prezentem dla Premiera Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, Edwarda Osóbki-Morawskiego, od przywódcy Związku Radzieckiego Józefa Stalina. Fakt przekazania tego podarunku opisuje Edward Osóbka-Morawski w książce – biografii "Krawędź ciemności” następująco:
"W czasie jednego z obiadów Stalin przekazał nam zegarek otrzymany od amerykańskiego jubilera, który chciał tylko pokwitowania jego odbioru. Stalin nie dał mu tego pokwitowania, słusznie podejrzewając, że sprytny jubiler chce zrobić sobie reklamę jako dostawca samego Stalina. Rzeczony zegarek Stalin podarował Bolesławowi Bierutowi, a sam wyciągnął stary, kieszonkowy "Moser” ze złotą dewizką ...Ja widząc, że Stalin posługuje się staromodnym zegarkiem, wyciągnąłem mojego kieszonkowego "Tissot” i zaproponowałem generalissimusowi wymianę. Stalin zgodził się...”
Wobec restytucji marki i wiedzy iż ten konkretny egzemplarz istnieje, możemy być pewnie jego fizycznej prezentacji w przyszłości, przy nadarzającej się odpowiedniej okazji.
Abstrahując od oceny historycznej wymienionych powyżej osób, uważam, że odnotowanie takiego właśnie zdarzenia, dotyczącego zegarka omawianej firmy w tym opracowaniu musiało mieć miejsce.
Zupełne zapomnienie.
Obecność sporej ilości zegarków firmy H.Moser & Cie na rynku w Polsce potwierdzają lokalni zegarmistrze. Część z tych zegarków jest niższej jakości i nie posiada mechanizmów wykończonych tradycyjnie dla firmy Moser, co sugerowałoby, że produkcja wspomagała się także dostawcami popularnych mechanizmów. Znane są także stare, podrabiane wyroby firmy H.Moser & Cie, co potwierdza opinie, iż marka była  bardzo dobrze rozpoznawalna.
Prawdopodobnie wszystkie ze znaczących marek, które zostały zlikwidowane w czasie kryzysu szwajcarskiego zegarmistrzostwa w latach siedemdziesiątych, zostały reaktywowane przed, lub w trakcie reaktywacji branży, jeszcze w końcu lat osiemdziesiątych poprzedniego wieku. 
Wszystkie, z wyjątkiem firmy H.Moser&Cie. Dlaczego ?
Najważniejszym powodem była wcześniejszy, niż inne firmy upadek marki, co powodowało, że poszukiwacze „dobrych marek”, atrakcyjnych do kupienia nie widzieli jej na horyzoncie swoich zainteresowań. Kolejnym powodem był prawdopodobnie fakt, że najlepsza znajomość marki, najwięcej dobrych pamiątek, którymi są wybitne egzemplarze zegarków znajdowały się poza terenem Szwajcarii.
W tradycyjnym sercu szwajcarskiego przemysłu zegarkowego – w Górach Jury zlokalizowana była tylko część firmy i to część która w miarę wcześnie zmieniła nazwę, a następnie zmieniła także profil produkcji. Właściciel i centralna część firmy zlokalizowana była poza rejonem zainteresowań poszukiwaczy historii zegarmistrzostwa i marek zegarkowych.
Firma H. Moser & Cie w wieku XXI.
W roku 2002 marka H. Moser & Cie zostaje ponownie zarejestrowana,  jako marka zegarkowa przez dr Jurgena Langa, a honorowym prezesem firmy Moser Schaffhausen AG, która jest producentem zegarków zostaje prawnuk Heinricha Mosera - Roger Nicholas Balsiger. W roku 2005 w dwóchsetlecie urodzin założyciela marki, jego spadkobierca - firma Moser Schaffhausen AG wprowadza na rynek serię zegarków noszących logo "H.Moser & Cie".
"Pasjonująco inna" - to prawdopodobnie dzięki wcześniejszemu w porównaniu do wielu innych marek zegarkowych zanikowi marki Moser, nie zarejestrowanie prawa do jej używania nie zostało zauważone wcześniej i możliwym stało się reaktywowanie marki w tym czasie, w tym miejscu i przez takie osoby.
"Pasjonująco inna" - motto przyświecające dzisiejszej marce H.Moser & Cie wyraża się w sposobie produkcji opierającym się, podobnie jak u praprzodka na najlepszych dostawcach i najlepiej wykonanych półproduktach. W niezwykłych i niezwykle funkcjonalnych, choć nie zawsze rzucających się w oczy udoskonaleniach  mechanizmów,  w modelach zbliżonych do klasycznych wzorów i spełniających wymogi najnowszych trendów - dodatkowych wskazań czasomierza. Lista i znaczenie poszczególnych nietypowych rozwiązań jest na tyle długa, że ich wyjaśnienie należy przeprowadzać przy opisie konkretnych modeli zegarków marki.
Oficjalna premiera produktów H. Moser & Cie odbyła się w wybudowanym przez Heinricha Mosera zamku - Charlottenfels i obejmowała następujące linie zegarków: Mayu, Monard, Monard Date, Perpetual.
Jakie to zegarki i co możemy "spotkać" w ich wnętrzu ?
Wszystkie modele zegarków cechuje charakterystyczny klasyczny i purrystyczny wygląd. Koperty czasomierzy  wykonane są z metalu szlachetnego i posiadają sferyczne szkło szafirowe nad tarczą zegarka, oraz transparentny dekiel umożliwiający "podgląd" dekorowanego mechanizmu.
Wszystkie mechanizmy zegarków posiadają manualny naciąg sprężyny, powiększoną rezerwę chodu - ze wskaźnikiem zapasu chodu, a mechanizm dekorowany jest tradycyjnym "szlifem firmy Moser" oraz pieczęcią firmową z logiem marki.
Wszystkie mechanizmy wyposażone są w wymienne "serce zegarka" - moduł wychwytu. Taka konstrukcja zegarka zapewnia możliwość obsługi serwisowej na najwyższym poziomie niezależnie od zdolności zegarmistrza.
Elementy wychwytu (kotwica, koło wychwytowe) wykonane są ze specjalnie utwardzonego złota, co minimalizuje potrzebę użycia substancji smarujących, i przez co zwiększa czas funkcjonowania zegarka pomiędzy koniecznymi przeglądami konserwacyjnymi.
Wszystkie zegarki posiadają "stop funkcję" wskazówki sekundowej, oczekiwaną przez koneserów i pomocną przy precyzyjnym ustawianiu mechanizmu.
W roku 2007 firma H.Moser & Cie wprowadziła kolejny model zegarka: Henry Double Hairspring wyposażony w unikatowe rozwiązanie mechanizmu zegarka. Balans zegarka został zaopatrzony w dwie niezależne sprężyny włosowe. Takie rozwiązanie jest majstersztykiem zegarmistrzowskim i rozwiązaniem nie stosowanym obecnie przez żadną z istniejących firm. Efekt poprawy dokładności chodu, uzyskanej dzięki takiemu rozwiązaniu można traktować jako lepszy niż przy równoczesnym zastosowaniu sprężyny włosowej typu "Breguet” i obiegowego układu wychwytu zwanego "tourbillon”.
Także od 2007 roku zegarki firmy H.Moser & Cie są obecna w Polsce, w salonie "odCzasu doCzasu” w warszawskich Złotych Tarasach. Jako, że trudno jest nam zwykłym śmiertelnikom zobaczyć to, co jest typowo techniczne, co jest tylko opisane, lub przedstawione na obrazku, to dla poznania szczególnych przewag opisanych zegarków należy odwiedzić wymieniony salon. Warto też to zrobić w celu przeprowadzenia tak zwanego "testu nadgarstkowego”, polegającego na przymiarce zegarka na rękę. Prowadząc osobiście salon chciałbym równocześnie zapewnić o "gwarantowanej satysfakcji” wynikającej z takich odwiedzin.

Władek Meller
Szukaj