Ulysse Nardin
W roku 1846 w miejscowości Le Locle w regionie Neuchatel, Ulysse Nardin wywodzący się z rodziny cieszącej się już wówczas bogatym dorobkiem zegarmistrzowskim, założył manufakturę zegarkową pod swoim nazwiskiem. W ciągu kilku lat firma uzyskała czołową pozycję w branży zegarmistrzowskiej i zapewniła sobie światową sławę dzięki niezwykle wysokiej jakości i wyjątkowej precyzji wytwarzanych zegarków, głównie kieszonkowych chronometrów, reptierów i innych skomplikowanych czasomierzy. Kolejne wystawy światowe począwszy od Londyńskiej z roku 1862, potem Paryskiej i Wiedeńskiej, przyniosły firmie złote medale będące wyrazem najwyższego uznania i to w różnych kategoriach produktu. W 1876 roku, po śmierci Ulyssa Nardin, kierownictwo w firmie przejął Paul-David Nardin. Dostrzegając lukę rynkową, rozszerzył dotychczasową produkcję o chronometry morskie, które szybko stały się legendarnymi wyrobami firmy. Zamówienia na nie złożyły morskie siły zbrojne ponad 60 krajów. Do roku 1963, początku ery elektronicznej w nawigacji morskiej, firma Ulysse Nardin otrzymała w związku z ich produkcją 4324 certyfikaty dokładności chodu obserwatorium w Neuchatel, czyli 95 procent wszystkich, w kategorii chronometrów morskich.
Kolejne pokolenia rodziny Nardin kierowały przedsiębiorstwem do końca lat 70-tych. Rozwój technologii kwarcowych i elektronicznych, postępujący szczególnie widocznie po roku 1970, wywołał jednakże w firmie ukierunkowanej wyłącznie na produkcje zegarków mechanicznych kryzys finansowy. Dramatyczny spadek zapotrzebowania na jej wyroby doprowadził do utraty płynności finansowej i konieczności znalezienia inwestora strategicznego.
Jednak już wtedy rodzinne przedsiębiorstwo Ulysse Nardin poszczycić się mogło wieloma wybitnymi osiągnięciami wśród firm zegarmistrzowskich. Były to między innymi:
- 2411 nagrody (w tym 1069 nagrody pierwsze) w kategorii zegarków w klasie chronometrów,
- 747 pierwsze nagrody w kategorii urządzeń nawigacyjnych,
- 14 nagrody Grand Prix z wystaw światowych, w tym:
- 10 Złotych medali
- 2 nagród honorowych
- 2 srebrnych medali
- medal medali
- medal postępu z wystaw światowych
Przejecie firmy w 1983 roku przez Rolfa Schnydera stało się faktem nie mniej istotnym jak jej powstanie w 1846 roku. Dla niej było szansą na dalsze istnienie, a dla inwestora twórczym wyzwaniem ocalenia legendy i sprostania wymaganiom nadchodzącego czasu.
Rynek powoli wychodził z fascynacji elektroniką i dawały się zauważyć pierwsze symptomy powrotu zainteresowania klasycznym zegarmistrzostwem. Dysponując wspaniałym dziedzictwem, najprostszą do zrobienia rzeczą było odkurzenie wyjętych z szuflad starych projektów i przywrócenie ich do życia. Zamiary Rolfa Schnydera sięgały jednak znacznie dalej. Pragnął odrodzenia legendy Ulyssa Nardina w nowym wymiarze, łączącym cechy tradycyjnej sztuki produkcji zegarków z osiągnięciami współczesnej nauki. Tak, by używając najnowszych technologii, w efekcie uzyskać produkt unikatowy i całkowicie odmienny od dotychczas znanych. Wkrótce okazało się, że w swych poszukiwaniach Schnyder nie jest osamotniony. Na swej drodze życiowej spotkał bowiem Ludwiga Oechslina - wybitnego naukowca, profesora wielu dyscyplin i konstruktora zegarów zarazem. Owocem tego spotkania było powstanie wielu projektów wyznaczających nieznane dotąd możliwości wytwórcze rzemiosła zegarmistrzowskiego.
Do wybitnych kreacji Ulyssa Nardin bez wątpienia należy Galileo Galilei, który pojawił się na rynku w roku 1985. Będąc najbardziej kompleksowym zegarkiem naręcznym w historii zegarmistrzostwa światowego, przywrócił firmie Ulysse Nardin należne jej miejsce wśród najlepszych w branży. Jego funkcje obejmują wskazania czasu ziemskiego i słonecznego, faz Księżyca, współrzędnych ekliptycznych Słońca i Księżyca, znaków zodiaku, wiecznego kalendarza, pozycji niektórych gwiazd oraz pozwalają określić wschody i zachody Słońca i Księżyca pod wszystkimi szerokościami geograficznymi.
Planetarium Mikołaja Kopernika zaprezentowane w roku 1988, było drugim z cyklu naręcznych instrumentów astronomicznych Ulyssa Nardin i pierwszym w świecie przedstawiającym teorię heliocentryczną w formie zegara. Księga rekordów Guinessa umieściła go w lutym 1989 roku na swej liście w pozycji największych komplikacji rzemiosła zegarmistrzowskiego.
Ten cykl zegarków nazwany "Trylogią czasu" zamknął w 1992 roku zegarek o nazwie Tellurium, zadedykowany niemieckiemu astronomowi Johannesowi Keplerowi. Kolejne rewolucyjne dzieło manufaktury z Le Locle prezentuje Ziemię w formacie przestrzennym, z kręgiem polarnym pośrodku. Kontynenty, oceany i strefy czasowe są zauważalne od pierwszego rzutu oka na tarczę zegarka, a ruchoma linia przeprowadzona ponad kręgiem polarnym pomiędzy Zwrotnikiem Raka i Koziorożca określa błyskawicznie strefy dnia i nocy. Funkcje wskazań dopełniają: wieczny kalendarz, zegar pracujący w cyklu 24-godzinnym oraz pozycjoner znaków zodiaku i faz Księżyca.
Kolejne wybitne kreacje tej z górą 150-letniej manufaktury, przypieczętowujące jej przodownictwo wśród wielkich to: zaprezentowany w 1898 roku model zegarka o nazwie Jaquemart, pierwszy na świecie repetier minutowy z automatycznym naciągiem oraz model repetiera półgodzinnego Sonnerie en passant z 1993 roku, łączącego unikatowy mechanizm z niespotykaną tarczą, wykonaną w technice cloisonne, przedstawiającą najsłynniejsze żaglowce świata, jak Amerigo Vespucci, Santa Maria czy The Bounty.
Pokazany po raz pierwszy w roku 1994 model GMT z funkcją szybkiej korekty godzin i wskazaniem odczytu czasu ,,domowego" w wyizolowanym oknie. Zegarek ten, ze względu na stylistykę tarczy i czytelność odczytu oraz znaczny wzrost zainteresowania klientów zegarkami z drugą strefą czasową można nazwać zegarkiem dzisiejszych czasów. Nietypowość rozwiązania polega na możliwości zmiany wskazań drugiej strefy czasowej także w kierunku odwrotnym niż ruch wskazówek zegarka, i to niezależnie od wskaźnika daty.
GMT Perpetual unikatowy zegarek z wiecznym kalendarzem, wyposażony w funkcje wskazań drugiej strefy czasowej w cyklu 24-godzinnym to kolejny pierwszy z pierwszych. Maksymalne uproszczenie czynności regulacyjnych tego czasomierza dało użytkownikowi możliwość ingerencji w tryby nastawu w dowolnym momencie. Wszelkie dotychczas produkowane zegarki z funkcją wiecznego kalendarza wymagały w przypadku zatrzymania chodu lub zmiany danych zegara ingerencji fabryki.
Kompletnym zaskoczeniem dla producentów i użytkowników zegarków jest wprowadzony w roku 2001 zegarek o zuchwałej nazwie "Freak" (maniak, fanatyk). Nawet pomijając zupełnie nowy typ wychwytu mechanizmu zegarka o nazwie Dual Direct Escapement, którego choć pobieżne wyjaśnienie działania wymagałoby poważniejszej pracy, o zegarku możnaby opowiadać godzinami. Istotą jest mechanizm zegarka, który genialnie łączy funkcję "tourbillion" z układem wskazań zegarka w ten sposób, że wskazówkami "Freaka" jest sam mechanizm. Naciąg za pomocą obracanego dekla, wskazanie za pomocą mechanizmu, obrót wskazówki realizujący funkcję "tourbillion" i wydaje się, że łamiemy wszelkie zasady działania zegarków. Taki właśnie jest "Maniak" Ulyssa Nardin.
Mimo osiągnięcia szczytów sztuki zegarmistrzowskiej, Ulysse Nardin pozostaje firmą kameralną. Ze swą produkcją nie przekraczającą 5000 sztuk zegarków rocznie znana jest przede wszystkim w kręgach koneserów, gotowych wydać swe pieniądze na nigdy nieprzemijającą jakość i unikatowość, zamiast finansować kosztowne kampanie reklamowe firm marketingowych. Doceniając wszakże zainteresowania klientów o mniej zasobnych portfelach, tworzy także kolekcje bardziej popularne, na które składają się głównie stalowe wersje pierwowzorów wykonanych w metalach szlachetnych.
Dr Ludwig Oechslin, człowiek, który poświęcił swe życie zegarmistrzostwu, zapytany w jednym z wywiadów, czym jest dla niego czas, odpowiedział: ,,Czas nie istnieje. Jest jedynie syntetyczną kategorią w ludzkich umysłach".
Ulysse Nardin
ulysse-nardin......ulysse-nardin......ulysse-nardin.....ulysse-nardin.....ulysse-nardin